Czy rynek trzody chlewnej zostanie ustabilizowany?

Czy rynek trzody chlewnej zostanie ustabilizowany?

Prawdą jest, że sytuacja na rynku trzody chlewnej nie jest najlepsza. Skrajnie niskie ceny sprawiły, że wielu hodowców popadło w tarapaty finansowe. Presja cenowa objęła niemal całą UE. Na szczęście wiele wskazuje na to, że spadki zostały zahamowane. Nie można jednak powiedzieć, czy to definitywny koniec kłopotów. Prognozy ekspertów nie są jednoznaczne – jest zbyt wcześnie na to, aby udzielić jednoznacznej odpowiedzi.

Niski popyt na wieprzowinę

Presja cenowa, która została odnotowana w wielu krajach UE, jest w dużej mierze wynikiem niskiego popytu na mięso wieprzowe. Niższe zapotrzebowanie branży handlowej sprawia, że przedsiębiorstwa mięsne wypełnione są po brzegi towarem. Zgodnie z opinią ISN spadek notowań trzody chlewnej w niektórych państwach unijnych spadł o około 2-5 centów/kg. Generuje to ogromne straty wśród hodowców. Wyjątek stanowi Austria oraz Holandia, gdyż tutaj ceny nie zmieniły się.

Sytuacja na rynku trzody chlewnej w UE

W październiku nie odnotowano dynamicznych zmian na rynku żywca. W Niemczech stawka od kilku tygodni utrzymuje się na poziomie około 1,20 euro/kg. Jak podaje POL-PIG może to zwiastować nadchodzącą stabilizację. Oczywiście poprawa nie dotyczy wszystkich państw. Spore problemy mają hodowcy z Hiszpanii, gdzie odnotowywany jest płynny spadek cen w skupach. Jest to następstwo obniżonego popytu w Chinach.

Ceny żywca w Polsce

Prognozy są obiecujące – w październiku spadki cen żywca są o wiele mniej drastyczne, niż w minionych miesiącach. Za kilogram mięsa wieprzowego klasy E trzeba zapłacić około 5,30 zł/kg. Komisja Europejska nie wyraziła zgody na interwencję na rynku wieprzowiny. Chiny utrzymywały wysoki import podrobów z UE, jednak zmniejszyło się zapotrzebowanie na żywiec wieprzowy. Wywołało to prawdziwą rewolucję w skuach, a ceny zaczęły gwałtowanie spadać. Wiele wskazuje na to, że sytuacja przedsiębiorców z branży trzody chlewnej ulegnie poprawie wiosną 2022 roku. Ogromny wpływ mają restrykcję związane z Covid-19. Jeśli gospodarka zostanie zatrzymana, to kolejny rok może być podobny do obecnego.